Na co dzień posługujemy się smartfonami z Internetem, słuchamy specjalistów, dyskutujemy, analizujemy wiadomości. Wszystko po to, by zdobywać potrzebną nam wiedzę i być na bieżąco, bo w biznesie to przecież podstawa. Z chęcią płacimy też za dane, które możemy wykorzystać do zdobycia ważnych dla nas informacji. To zapewnia nam przewagę konkurencyjną, ułatwia planowanie strategii, daje poczucie, że decyzje, które podejmujemy opierają się na wielu źródłach informacji. A mimo to nadal są obszary, których nie wykorzystujemy przy podejmowaniu decyzji biznesowych, choć są dostępne. Mówię tu o sposobie działania struktury nieformalnej organizacji, który, czy zdajemy sobie z tego sprawę czy nie, wpływa bezpośrednio na to, jak firma prosperuje.

Do tej pory wydobycie tych informacji było co najmniej bardzo trudne, a przede wszystkim kosztowne i czasochłonne. Firmy funkcjonowały również w innym systemie, mocno ustrukturyzowanym, a przez to znacznie łatwiejszym do zarządzania. Obecnie raczej nie powinniśmy już myśleć w ten sposób. Na przestrzeni ostatnich kilku dekad zewnętrzne zmiany wpłynęły, a w wielu przypadkach wymusiły przekształcenie się sposobu pracy, a co za tym idzie kształtu przedsiębiorstw i to przeobrażanie trwa. Paradoksalnie zmiany te, jak i transformacja cyfrowa, ułatwiły zarządzanie organizacją poprzez rozpowszechnienie komunikacji elektronicznej, którą można analizować m. in. w ramach badania firmy jako systemu złożonego (co jest adekwatne w coraz bardziej złożonych czasach). Zatem to, co możemy zobaczyć bezpośrednio (struktura formalna) to jedno, a to jak rzeczywiście działa firma (i co możemy zbadać analizując komunikację elektroniczną) to drugie.

Zarządzanie firmą z pominięciem informacji o strukturze nieformalnej zawsze obarczone jest luką niepewności. To tak, jakbyśmy postanowili po prostu unieruchomić złamaną rękę bez wykonania prześwietlenia. Pewnie się zrośnie, ale w jakim zakresie będzie sprawna, tego nie możemy przewidzieć, bo przy podejmowaniu decyzji nie skorzystaliśmy ze wszystkich dostępnych możliwości odpowiedniego rozpoznania problemu.
Zaraz, zaraz, ale przecież jak podejmuję decyzję dotyczącą np. wejścia na nowy rynek, to po co mi wiedza o strukturze nieformalnej?

Bo firma to pracownicy i w znacznej mierze od tego jak sprawną strukturę tworzą zależy to, jak firma poradzi sobie na nowym rynku. Warto sprawdzić jak nieformalni liderzy mogą nam pomóc z nowym wyzwaniem, czy zespoły są wystarczająco efektywne i czy przypadkiem nie występuje nadmiar wąskich gardeł, który opóźnia prace. Zanim podejmiemy kluczowe decyzje biznesowe sięgnijmy do podstawowego źródła informacji, jakim jest nasza organizacja, by upewnić się czy firma jest odpowiednio przygotowana lub czy będziemy niedługo potrzebowali o coś zadbać. To sprawi, że pomimo niepewnego otoczenia poczujemy się pewniej podczas wykonywania kolejnych kroków na drodze rozwoju i wzrostu naszej firmy.

 

Foto by: Susan Wilkinson, Unsplash