„Co by było gdyby…” Oj, nie raz pewnie usłyszałaś, że gdybanie nic dobrego Ci nie przyniesie. Jeśli dotyczy przeszłości, to rzeczywiście nie warto. A jakby dotyczyło teraźniejszości lub przyszłości?

„Gdyby mi się chciało wykonać dziś jedną pracę, to co by to było?”

„Gdybym była bardziej pewna siebie, to czego bym się podjęła w tej kwestii?”

„Gdybym umiał być spokojny podczas rozmów z zespołem, to jak bym z nimi rozmawiał?”

„Gdybym umiała płynnie mówić po angielsku, to jakby to wpłynęło na moją pracę?”

 

Zanim powiesz „Nie, nie potrafię, nie mogę, nie dam rady” daj sobie chwilę na gdybanie. Badania naukowe wielokrotnie dowiodły, że nasz mózg nie odróżnia prawdy od wyobrażeń (dlatego m.in. nasze ciało reaguje na myślenie o negatywnych scenariuszach przyszłości bólem brzucha czy poceniem się), więc dlaczego na chwilę nie zanurzyć się w wizji tego, co byś chciał i poczuć się dobrze. Jeśli skłonisz swój umysł do refleksji nad pozytywnym wynikiem Twoich działań, nawet jeśli nie do końca w to wierzysz, to i tak stworzysz w swoim mózgu ścieżki nowych możliwości, które dadzą Ci więcej pewności siebie w danym przedsięwzięciu.

Sesja coachingowa jest świetną okazją i bezpiecznym miejscem do takiego ćwiczenia.

Oczywiście zdarza się, że na pytanie coacha „A co gdyby to było możliwe?” odpowiesz automatycznie „Ale nie jest”, zapominając jednocześnie o wszystkich podobnych sytuacjach, w których osiągnąłeś sukces. Przez to jednak łatwo zamkniesz sobie możliwość realnego rozważenia czy aby na pewno nie masz do tych drzwi klucza, albo czy znasz kogoś kto go ma, a może istnieje sposób na otworzenie ich w inny sposób, poszukanie okna. A może wcale nie sprawdziłaś czy są na pewno zamknięte i wystarczy nacisnąć klamkę.

Dysponujesz wieloma zasobami, do których pewnie nie sięgniesz w danym projekcie jeśli nie pozwolisz sobie na pozytywne gdybanie, które poszerza perspektywę, ułatwia dostrzeżenie czekających na Ciebie możliwości i rozwiązań, wzmacnia Twoje pozytywne nastawienie. Jeśli definitywnie stwierdzisz, że „To nie jest możliwe”, nie podejmiesz działania i nie spróbujesz, to faktycznie Ci się nie uda.

„A jeśli bym spróbowała, to co najgorszego i co najlepszego może się wydarzyć?”. I tym samy dajesz sobie wybór, jaką decyzję chcesz podjąć.

Więc gdybyś się nie obawiał, to czego byś się podjął?